Odpowiedni do tego obrazu tekst znajdujemy rozproszony w szóstym rozdziale legendy. Rozwinął go w bardzo interesujący choć na pozór nie pokaźny sposób artysta.
W pierwszej bowiem części onego widzimy ciekawe przedstawienie ówczesnej pustelnicy zamurowanej w wieży, z którą tylko przez kratę oknową kommunikować się można, tak zupełnie jak MICKIEWICZ opisał Aldonę w swoim Wallenrodzie. Pustelnica zdaje się mieć na sobie habit zakonny, wygląda przez kratę żelazną; księżna w obszernej misie pożywienie jej przynosi.
W drugiej części obrazu Śta Jadwiga rozdaje znowu chleb czy jaja dwom stojącym przed nią klerykom, za którymi widać trzech pielgrzymów. Klerycy w habitach do Karmelitańskiego zbliżonych, ale różnokolorowych., podróżni w czerwonych czapkach, mają na plecach podróżne skórzane sakwy, obok tego niektórzy przypięte na czapkach morskie muszle a w ręku jednego widzimy długą pielgrzymią laskę.
Obraz powyższy w tem miejscu nie dość przez WOLFSKRONA został zrozumiany, owe torby skórzane na plecach pielgrzymów wziął on za rodzaj płaszczyków, lecz rękopis Hornigowski żadnej w tym względzie nie pozostawia wątpliwości. W tym ostatnim okno pustelnicy nie jest zakratowane, a księżna wyraźnie chleb rozdaje. Na drzeworycie z r. 1504 wraca znowu zakratowana wieża.